kto, co? no i z czego?

Hmm wyrobic 30% i zaliczyc mature nie jest trudno, w sumie mature próbna zaliczyło 90% osób, a chyba nikt sie niej nic nie uczył...[wiekszosc brala rozszerzenia] :]
Kaś - no to niezle, ja wszedłem ostatnio na etap wpisywania ksiazek do notesu Pani Grabowskiej:P Coś trzeba było wpisać, a nawet nie wiem czy z tego skorzystam ;) Et! 2 miesiace jeszcze, to chyba sie uda, swoja droga szkoda, ze nadal nas tak mecza:/ wiecej sprawdzianow niz przez ostatnie 2 lata, codziennie cos praktycznie.

masz rację kompletna paranoja :) mi zmienili nauczyciela z matmy i niemca, ale to mi akurat wyjdzie na dobre , ej jeszcze tyle lat nauki a ja już czuję się zmęczona

Wysłany: Czw 23:12, 22 Mar 2007 Temat postu:

1 month to destruction i coraz wiecej watpliwosci. Wos na rozszerzeniu i taki sam anglik ustny to byl chyba jednak błąd XD Do tego ostatnie półrocze miało byc najlepsze pod wzgledem ocen, a zapowiada sie chyba najgorzej :< Dobrze, ze na wiekszosci kierunków nie ma juz konkursu świadectw :F

Wysłany: Czw 22:25, 29 Mar 2007 Temat postu:

Ustny Polak - jedyna ciężka rzecz na której należało się stresować (ta wpatrująca się kręcąca głowami komsja brrrr) no i nieco na Rozszerzeniu z Histy nas pocisnęli :) Poza tym całkiem przyjemny egzamin :)

2 dni do chwili prawdy : P

I oc maturzysci? Jak po wynikach pisemnych? Zadowoleni z siebie jestescie czy niebardzo?;P

nie jest tragicznie, wybitnie też nie, oby starczyło co by sie gdzieś dostać;]

na fizyke jest zawsze drugi nabór xD

w00t ?

O.o'' ?

na studia z fizy kazdy sie dostanie bo prawie wszedzie maja nabor 2 bo wiele miejsc, wiec kto chce studiowac to bedzie xd cokolwiekxD